The woman a Syrophenician or a woman of Canaan. Comparison of the Synoptic Mark 7,24-30 and Matt 15,21-28
Abstrakt
Jezus, przez uzdrowienie córki niewiasty Kananejskiej (Syrofenicjanki), a nawet przez samą swoją obecność w okolicach Tyru i Sydonu, przełamuje bariery dzielące Żydów i pogan. Wersje tego opowiadania znacznie różnią się w ujęciu ewangelistów. Różnice między obiema relacjami nie ograniczają się jedynie do odmiennego ujęcia pochodzenia kobiety, ale dotyczą także np. lokalizacji sceny. U Marka Jezus sam przybliża się do wybrzeży Fenicji, u Mateusza towarzyszą Mu uczniowie. U Marka Jezus wchodzi do domu, chcąc ukryć swą obecność w tych okolicach, u Mateusza wraz z uczniami przechodzi drogą. Źródło tych i innych różnic, zwłaszcza natury teologicznej, należy widzieć w odrębności adresatów: Marek uświadamia czytelnikom, że Jezus musiał najpierw głosić ewangelię Żydom, ponieważ do nich został posłany i do nich w pierwszym rzędzie odnosiły się zapowiedzi mesjańskie; Mateusz natomiast niejako usprawiedliwia wobec chrześcijan pochodzenia żydowskiego głoszenie ewangelii poganom. Jedna z hipotez dotycząca formowania się tekstu tej perykopy głosi, że Mateusz korzystał z innej tradycji tego opowiadania, którą skompilował z tekstem Markowym.